Autor |
Wiadomość |
light |
Wysłany: Wto 15:48, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ja zupełnie nie rozumiem jak to się mogło stać........"przeleciałyśmy" z koleżanką wszystkie notatki a z teściku jakoś banieczki wpadły. Mamy tylko taką cichusią nadzieję, że jak jeszcze raz je "przelecimy" to "Władca magicznego laptopa" zlituje się nad 20 biednych studentów.... |
|
|
Kubutek |
Wysłany: Pon 17:34, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
A ja na ten przykład nie dostałem dwói powód prozaiczny - nie mam jeszcze tego przedmiotu |
|
|
Agata__20 |
Wysłany: Pon 10:10, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
Taaaa,nie zdało 20 osób w tym ja ;( Jakie to jest niesprawiedliwe. |
|
|
Agata__20 |
Wysłany: Pią 15:01, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ja jestem tylko ciekawa ile osób zaliczy w pierwszym terminie ,,dyskotekę". Jeśli bedzie to garstka,proponuje zebrać ekipę i porozmawiać z dr Zaleskim na ten temat.
Bo ja np. uczyłam sie cale Świeta ortopedii i naprawde duzo umialam,a przez ten test nie bylam w stanie nawet zastanowic sie nad odpowiedzią, zreszta chyba jak wszyscy..... Pozdrawiam |
|
|
mTa |
Wysłany: Pią 9:56, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
ocho;D widzę że 'dyskoteka' nie tylko dotknęła drugi rok ale i trzeci;P dla mnie to jest chore, wystarczy dać 50 pytań powiedzieć macie 35min i każdy we własnym zaresie poświęcałby tyle czasu ile potrzebuje na dane pytanie, bo jak można komuś wyliczyć czas na odpowiedź, jedno pytanie pisze się krócej nad innym trzeba się bardziej zasnanowić, jedno sprawia więcej problemu inne mniej;>
najlepsze jest to, że student:D może se mówić, a wykładowca i tak postawi na swoim;p i yoł;p |
|
|
agavva |
Wysłany: Pią 0:59, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
tia.....jakis komentarz potestowy?? chyba jedyny to "brak komentarza".....
Panie doktorze??? czy uważa pan, że ten test faktycznie sprawdzał nasze wiedomości?? Czy wróży nam pan pracę na giełdzie, gdzie decyzje trzeba podejmować w 15 sek? Na szczęście studenci swój rozum mają i za takim przykładem nie pójdą, swoje decyzje w pracy z pacjentem, podejmować będę zdecydowanie powyżej 15 sek...można? |
|
|
igusia |
Wysłany: Czw 18:15, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
poprawka:)
"nie- to możecie mówić swoim chłopom" |
|
|
bisquit |
Wysłany: Czw 13:01, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
"pisz nie gadaj!" ha ha ha
"nie- to mozesz mowic swojemu chlopakowi" )
z zycia wziete...kto ma wiedziec ten wie o co chodzi:) |
|
|
agavva |
Wysłany: Czw 22:09, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
haha....tekst z ostatniego wykladu:"niech pani nie marudzi tylko szybciej pisze" (!!!) nic dodac, nic ujac.... |
|
|
Bastek |
Wysłany: Pią 17:57, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
Hehe no to widze, że jeszcze dużo przed nami... |
|
|
kamil |
Wysłany: Pią 15:35, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
dodam jeszcze ze na wykladzie puszczana zostaje lista |
|
|
bisquit |
Wysłany: Pią 0:12, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
Bastek tego nie da sie opisac...to trzeba zobaczyc a raczej przezyc!! Brak slow ;)Ale generalnie chodzi o to,ze przedmiot z pewnoscia ciekawy i bardzo przydatny dla nas jako przyszlych fizjoterapeutow...Mozna by sie wiele ciekawych rzeczy dowiedziec....no wlasnie MOZNA BY... gdyby wyklady byly prowadzone w inny sposob.Generalnie siedziemy na tym wykladzie 1,5h , patrzymy na prowadzacego jak wol na malowane wrota, slajdy z laptopa migaja z predkoscia swiatla wiec nie ma mowy o zanotowaniu czegokolwiek,prowadzacy uwaza,ze wszystko juz bylo albo powinnismy to juz wiedziec...jesli w ogole uda sie uruchomic ten magiczny laptop bo zwykle zajmuje to ok 20 min wykladu a w gruncie rzeczy konczy sie fiaskiem...mikrofon zwykle nie dziala albo prowadzacy nie ma ochoty go uzywac wiec cokolwiek moga uslyszec tylko osoby siedzace w 1-2 rzedzie a tam liczba miejsc jest ograniczona:)...Suma sumarum wychodzac z wykladu ma sie poczucie straty czasu i nic sie z niego nie wynosi a przeciez po to tam wlasnie chodzimy:)To tak w skrocie zarys naszej jakze dramatycznej sytuacji,ktorej mam nadzieje uda sie uniknac przynajmniej kolejnym rocznikom jesli nie nam |
|
|
Bastek |
Wysłany: Czw 22:00, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
Mam prośbę czy ktoś może sie dokładniej wypowiedzieć odnośnie tego tematu czy to tylko sytuacje zarezerwowane dla starszych roczników |
|
|
agavva |
Wysłany: Śro 22:19, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
zgadzam sie z bisquit. dobrze by bylo cos z tym zrobic. tlumaczenie, ze studenci gadaja, nie jest zadnym usprawiedliwieniem dla totalnego moim zdaniem lekcewazenia tego, czy studenci cos wynosza z wykladu czy tez nie. ciekawe, ze np na ginekologii jest totalnie cicho...:> zmienianie slajdow i folii w tempie jedna na pol minuty nie jest zadnym rozwiazaniem i zadnym wykladem! tylko czy komus starczy odwagi..? |
|
|
bisquit |
Wysłany: Śro 13:38, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
Hehe!Co racja to racja...pewnie jak te zdjecia byly robione to nas jeszcze w planach nie bylo...I to ma byc wykladowca z powolaniem?Przychodzi,odwali swoje i wychodzi...a kase , ktora placimy za ta szkole i tak dostanie...z tym,ze my nic kompletnie nie wynosimy z tych wykladow;/ a jak juz tam czlowiek siedzi tyle to chcialby sie jednak czegos nauczyc...moze wkoncu cos z tym zrobimy zeby jak nie my to przyszle roczniki mialy lepiej! |
|
|