Przedmiot "Samokształcenie"

m.anka · Wysłany: Czw 12:59, 12 Mar 2009 Temat postu: Przedmiot "Samokształcenie"

Niech mnie ktoś oświeci, o co chodzi...
[link widoczny dla zalogowanych]

kina · Wysłany: Pią 0:07, 13 Mar 2009 Temat postu:

pierwsze słyszę o czymś takim...
kogo to w ogóle dotyczy? Ci co idą jeszcze starym trybem też mają mieć jakieś samokształcenie??
ech, wsf...

booaga · Wysłany: Pią 16:37, 13 Mar 2009 Temat postu:

mozliwe ze tu chodz o praktyki...

Czarownica · Wysłany: Pon 16:05, 23 Mar 2009 Temat postu:

Nie chodzi tu o praktyki tylko o to ile czasu spędzacie dokształcając sie w bibliotece, na szkoleniach kursach, konsultacjach u profesorów itp. Traktowane to jest jako normalny przedmiot i bedzie wpisywane do indeksu- trzeba z niego uzyskac zaliczenie. Dotyczy to
TYLKO I i II roku, III idzie starym systemem i jest z tego zwolniony Very Happy

bulka · Wysłany: Pon 16:57, 23 Mar 2009 Temat postu:

szkoda ze dopiero teraz sie o takim"nowym" przedmiocie dowiadujemy. jesli beda jeszcze jakies informacje , jak mozna te punkty zdobyc i ile ich potrzebujemy to piszcie.

pestka · Wysłany: Pon 20:11, 23 Mar 2009 Temat postu:

Czytajcie stronę naszej szkoły :-/ zakładka zarządzenia rektora!!!

11rudzia11 · Wysłany: Pią 7:59, 27 Mar 2009 Temat postu:

witam , proszę kogoś poinformowanego o udzielenie mi informacji czy do samokształcenia tez się zaliczają takie godziny jak :
-wyjście na basen
-fitness club
-pomoc w salonie kosmetycznym itp
Słychać już rożne pogłoski i nie wiadomo do końca co już się wlicza oprócz biblioteki , szkoleń i godzin konsultacji , z g~óry dzięki za informacje!

i_nez · Wysłany: Pią 11:00, 27 Mar 2009 Temat postu:

Czy ktoś sie orientuje czy można tez wpisac uczestnictwo w kursie j. angielskiego w szkole językowej??? Jakby nie było to dosc wazna forma samokształcenia i to na każdym kierunku studiów...

kinieczka

a wie ktoś może czy połowinki innej uczelni też się wliczają w godziny samokształcenia???bo naszej szkoły się wliczają na bank...

Marcin Woś

Samokształcenie to przedmiot który ma odzwierciedlać nasz kierunek studiów
czyli wszelkiego rodzaju kursy, szkolenia, imprezy związane z FIZJOTERAPIĄ i KOSMETOLOGIĄ!
Połowinki jako tako nie musiały być wliczone w przedmiot samokształcenie bo tak naprawdę nie mają nic wspólnego z w/w kierunkami. Jednak samorząd wliczy za tą imprezę kilka godzin.
Co do Połowinek innej uczelni to już nie przesadzajmy Smile

iflore

Moim zdaniem Samokształcenie to najgłupszy wymysł jaki moze tylko istniec. To czy chodzę na kursy, konsultacje, rozwijam sie w swoim kierunku poza uczelnią to indywidualna sprawa kazdego z nas. Osoby odpowiedzialne za powstanie takiego przedmiotu, powinny sie głebiej zastanowic co maja zrobic osoby, ktore poswiecaja wiele, aby w ogole studiowac, czyli pracuja, zeby oplacic czesne. Praca przy naszym idiotycznym planie na uczelni, gdzie miedzy zajeciami mamy mnostwo niepotrzebnych dluzszych przerw, wiaze sie z bardzo duzym ograniczeniem czasu wolnego, ktory to niby mamy poswiecac na Samoksztalcenie...to wrecz brzmi jak jakis zart. Nie oszukujmy sie... czy kiedys w bibliotece mozna bylo spotkac tak duzo osob jak teraz? Nie, bo teraz kazdy chodzi do niej bo musi, aby tylko zdobyc cenne minuty/godziny, a nie dlatego ze chce. Chcecie zmusic kogos na chodzenie na imprezy szkolne, obdarowujac go 'cennymi' godzinami? To jakis paradoks. Kazdy z nas jest indywidualna jednostka, ktora ma prawo poza zajeciami na uczelni robic w wolnym czasie to na co ma ochote. Czy szkolnictwo mysli, ze takim przedmiotem cos zmieni i ludzie zaczna poswiecac wiecej czasu na nauke? Nie, bo kazdy z nas wie, ze bedzie to na zasadzie, 'odbebnie swoje, aby miec z glowy.' Kazdy powinien miec wolna reke w doksztalcaniu sie i rozwijaniu wlasnej osoby, takze dla mnie ten przedmiot jest jedna wielka pomylka.

migotka

polać osobie która wypowiedziała sie powyżej Smile

Marcin Woś

iflore w 100% się z Tobą zgadzam.

julka

i ja przyzaje racje

gumis

Ktoś się orientuje, czy wyjad do Lądka wlicza się w godziny samokształcenia?