pytanko do starszaków ;]

emjot

Ok, za nami 1 rok. Czasem było ciężko, czasem nie. Cool

Mam pytanie do starszych roczników, jaki jest 2 rok, w porównaniu z pierwszym? Dotychczas naszą piętą achillesową była anatomia, cóż zastąpi ją w III/IV semestrze?
Na stronie wsf, w planie nauczania, jest napisane, że w III semestrze mamy taki przedmiot jak masaż leczniczy, tak jest? ( Jeśli tak to fajnie, w końcu jakieś konkrety. )
i na koniec jeszcze zapytam, czy mam nastawiać się na wiele godzin spędzonych w szkole, ciężki i zawalony plan, i późne godziny wracania do domu?

Z GÓRY dzięki za odp.

Rolling Eyes

wesnulka

hmm...generalnie jak dla mnie najtrudniejszy był III semestr,ale to głównie zasługa dużej ilości zajęć jak i fakt,że późno je kończyliśmy..a co do trudnych przedmiotów to już wszystko zależy od człowieka bo jest i biomechanika i fizjologia,masaż i inne takie Wink

ale wszystko do przejścia!

Milka

mam podobne zdanie do wesnulki - III semestr był ciężki, ale przy dobrych chęciach wszystko idzie ladnie zdać Smile

mimo wszystko sesja po IV semestrze to totalny armagedon - największe kobyły z 3semestrów mieliśmy dzień po dniu - kineza, na drugi dzień fizyko, na trzeci dla urozmaicenia ortopedia;D ale daliśmy radę. W sumie było teraz 7egzaminów - licząc osobno praktyczne - z fizyko i kinezyterapii - na początku znając harmonogram wyglądało to na totalną katastrofę, ale jak to mówią małymi kroczkami do przodu. Póki co nie ma co się przejmować, dacie rade Smile

bin

Wy nie będziecie już mieć fizjoterapii ogólnej z prof. Woźniewskim, więc to dla was duuuża ulga! Wink

dla mnie kosmosem była biomechanika w III semestrze. Masaż to sama przyjemność - relaks!

Ostatnia sesja to koszmar! Ale do przeżycia, jak każda w sumie. Wiele strachu jest, ale różne testy krążą i to jest pomocne! Wink